To nie jest reklama Coca-Coli.
Anty-reklama też nie. (*^□^*)
To oto stoi przed Wami miłość mojego życia. Człowiek bez którego nie wyobrażam sobie życia. Człowiek, który wspiera mnie we wszystkim co robię. Człowiek na którego nie potrafię się zezłościć, bo zawsze odgania ode mnie całą złość, choć nie wiem jak to robi. Człowiek, który przede wszystkim, jest ojcem moich dzieci.
Jaki jest? Jak każdy Sławek...
Obiektywny, potrafi przyznać się do błędu, ma wyostrzone poczucie
sprawiedliwości, pewny siebie, nieraz aż zanadto. Łatwo przezwycięża
porażki. Pragnie, by go kochano i mówiono mu o tym, ale chce żyć swoim życiem.
Ma dużo szczęścia.
Ponadto jest dobrym człowiekiem. Jest troskliwy, delikatny i czuły. Zawsze potrafi mnie rozśmieszyć i znosi cierpliwie moje humorki, nawet nie wykłóca się ze mną zbytnio jak wie, że nie mam racji.
Co lubi?
Zimną Colę w ciepłej szklance, pizze, różnego rodzaju gadżety i gadżeciki.
Czego nie lubi?
Jak się złoszczę albo smucę. Jak się nie dba o sprzęt elektroniczny. Amerykańskich głupich komedii. Sam mówi, że nie lubi szpinaku (choć nie wiem czemu jak go zrobię to wyżera później łyżkami (^^) ).
Dzióbku, kocham Cię. (^3^)
Jakaś rocznica czy cóś że taki wylew miłości :P
OdpowiedzUsuńPozdrówka
A tam zaraz wylew miłości... ;P
Usuń