Chwile od piątku popołudniu minęły w miarę szybko, z nutką podnudzania na zajęciach, dwoma egzaminami po drodze, z fantastycznym wypadzikiem do gdyńskiego Donegala na piwko wraz z Cezarym, Sławkiem i Wiolką, zakończyły się w niedzielę wieczór przy półmisku pomidorów z mozzarellą - dziękuję Słąwciu. ;*
Jednakowoż, żaden czas zmarnowany być nie może, w wolnej chwili postanowiłam wprowadzić w realizację dwa plany.
Plan nr 1. Stworzyć mitenki. Oczywiście w panterkę. (ノ´ー`)ノ juhuuu!
Plan nr 2. Zacząć uczyć dzieci liczyć, a następnie czytać. Wprowadzamy Wczesną Edukację! Trochę dzieci już uczyłam, ale było to zupełnie bez pomysłu i bez ciągłości.
Trzymam kciuki za realizację planów :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak Ci pójdzie to może potem zacznę uczyć Zochankę :)
OdpowiedzUsuńTam w odnośnikach po prawej mam dodanego bloga Edukacja Stasia, Emila i Róży. Ten blog zrobił na mnie wielkie wrażenie, stąd pomysł. Oczywiście dam znać jak postępy idą. :)
Usuń