Materiał wytrzasnęłam z mojego skrawko-wora, przy okazji dorabiania rękawków do piżamki Kacpra. Leżała na dnie piękna spódnica, której nigdy nie ubrałam. Taki nie przemyślany zakup na allegro - kieca za duża, ale może się przyda.
Efekty mojej pracy:
Była sobie spódnica...
w taki oto wzór
rozciachana, podłożona pod laptopa
obrysowana (zaginął mi czarny marker)
wycięto z całości taki kawałek
lapek w etui (widać końcówkę zamka do poprawki)
takie tam w etui z zalotnie wyglądającym modelem (^_~)
oooo ale fajne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dodałabym jeszcze jakiś skórzany czerwony element, ale nie mam nic na stanie, niestety.
Usuńkozackie etui :)
OdpowiedzUsuńŁechtacie moje ego ;)
UsuńOooo...pomysłowe ;D
OdpowiedzUsuńWygląda na za duże do laptopa.
OdpowiedzUsuńJest większe, by nie porysować zamkiem obudowy. :)
UsuńChociaż teraz jak na to patrzę to mogłabym je trochę jeszcze zwęzić. Aktualnie się spiera różowy marker, może się trochę wstąpi? ;P
Usuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńAle fajne!Pomysłowe.Dziękuję za odwiedziny.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń