Przepraszam za nieobecność, trochę pochłonęła mnie sesja, trochę choroba, a trochę po prostu lenistwo. Nawet mamuśki muszą czasem wyhamować tępo życia. :) Nic nie uszyłam, nie ugotowałam nic wartego pochwalenia się, chociaż jak znajdę zdjęcia i wyciągnę przepis na prostą i pyszną pizzę od Pana S. to wrzucę na bloga.
Dziś mój synuś kończy 2 lata. Ostatni rok był pełny nowych doświadczeń zarówno dla mnie jak i dla mojego brzdąca. Zaledwie rok temu Tasior wstał na nogi i poszedł, a teraz biega, skacze i wspina się na meble. Wykłóca się, robi fikołki, pomaga wieszać pranie i potem układać je w szufladach, zawsze staje w obronie siostry. Dużo by opowiadać... Najlepszego synku! <3
Wszystkiego Najlepszego dla Synka :D
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
Usuńtak sobie przeglądam Twojego bloga i widzę, że nasze dzieci są prawie rówieśnikami mój Nikodem skończył 2 latka 26 stycznia :)
OdpowiedzUsuń